reklama
reklama

Brutalny atak na ratowników medycznych w Łukowie!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Brutalny atak na ratowników medycznych w Łukowie! - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskieW ciągu zaledwie kilku dni Polska została wstrząśnięta serią brutalnych ataków na personel medyczny! Najnowszy z nich miał miejsce w nocy z 30 kwietnia na 1 maja na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Łukowie, gdzie dwóch ratowników zostało pobitych przez agresywnych napastników. Zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzuty, a sprawę bada policja.
reklama

- Dziś w nocy zatrzymano dwóch mężczyzn. Znieważyli oni i naruszyli nietykalność ratowników medycznych SORu w Łukowie. Zostali zatrzymani na noc w celi, dziś usłyszeli zarzuty - powiedział nam oficer prasowy Policji w Łukowie, asp. szt. Marcin Józwik. - Są to mieszkańcy Gminy Łuków.

Niewykluczone, że są to syn i wnuk jednej z pacjentek szpitala. [Aktualizacja] Mieli atakować ratowników pięściami!

Ten incydent to tylko fragment narastającego zjawiska, które stawia pytania o bezpieczeństwo tych, którzy na co dzień ratują ludzkie życie. Dwa dni wcześniej, 29 kwietnia, w Krakowie doszło do tragicznej zbrodni. 35-letni mężczyzna wtargnął do gabinetu ortopedycznego w Szpitalu Uniwersyteckim i śmiertelnie ugodził nożem 47-letniego lekarza. Atak miał miejsce w obecności pacjentki. Pomimo natychmiastowej reakcji personelu, życia lekarza nie udało się uratować. Jak podkreślił dyrektor placówki Marcin Jędrychowski, zamordowany ortopeda był osobą oddaną pracy i rodzinie. Ten akt przemocy określił jako przekroczenie granic, które jeszcze do niedawna wydawały się nieprzekraczalne.

reklama

Wcześniej, 25 stycznia, podobna tragedia wydarzyła się w Siedlcach. 59-letni mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu, wezwał karetkę, zgłaszając problemy zdrowotne. Gdy ratownicy poinformowali go o konieczności hospitalizacji, zaatakował ich nożem. W wyniku rany kłutej klatki piersiowej zginął 64-letni ratownik. Jego młodszy kolega odniósł obrażenia ręki.

Dane branżowe wskazują, że aż 96% ratowników medycznych doświadcza agresji – nie tylko słownej, ale coraz częściej fizycznej. W ostatnich miesiącach odnotowano również napaści na SOR-ach w Lublinie, Warszawie i Łukcie, gdzie medycy byli bici, szarpani, a nawet ranieni ostrymi narzędziami przez pacjentów lub ich bliskich.

reklama

Przemoc wobec lekarzy, ratowników i pielęgniarek nie jest już jednostkowym zjawiskiem, a narastającym problemem systemowym. Coraz głośniej mówi się o potrzebie wprowadzenia nowych procedur ochronnych, obowiązkowych szkoleń z zakresu bezpieczeństwa, a także obecności ochrony fizycznej na oddziałach ratunkowych.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo