reklama
reklama

35-latek miał 3,5 promila i o mało nie wjechał pod ciężarówkę Kolejny raz prowadził auto po pijaku

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

35-latek miał 3,5 promila i o mało nie wjechał pod ciężarówkę  Kolejny raz prowadził auto po pijaku - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskiePrawie 3,5 promila alkoholu w organizmie miał 35-latek, który kierował samochodem marki Audi. Niewiele brakowało, by zderzył się z ciężarówką, a gdy zatrzymał się później na jezdni to prawie zasnął za kierownicą. Mężczyzna już wcześniej miał zatrzymane prawo jazdy za jazdę po pijaku.
reklama

W środę 2 marca po godzinie 17:00 dyżurny łukowskiej komendy został powiadomiony o ujęciu w Wólce Zastawskiej kierowcy osobówki, który może być pod działaniem alkoholu.

- Mundurowi, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że kierowca ciężarówki zauważył jadące z przeciwka audi, które poruszało się „pod prąd”. Mężczyzna chcąc uniknąć zderzenia z osobówką musiał zjechać na prawe pobocze i zatrzymać swój pojazd. Z jego relacji wynikało, że w ostatniej chwili audi zjechało na swój pas jezdni i po chwili zatrzymało się. Gdy kierowca ciężarówki podszedł do stojącej na drodze osobówki, to zauważył, że kierowca jakby spał na kierownicy, nie można było nawiązać z nim logicznego kontaktu. Po chwili mężczyzna poczuł, że kierowca audi może być pod działaniem alkoholu i wyłączając silnik osobówki wyjął kluczyki ze stacyjki – informuje Marcin Józwik, oficer prasowy z Komendy Policji w Łukowie.

reklama

 Funkcjonariusze ustalili, że kierujący samochodem marki Audi 35-latek z gminy Łuków nie pierwszy raz kierował samochodem w stanie nietrzeźwości. W ubiegłym roku, za podobny „wyczyn” mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że tym razem 35-latek miał prawie 3,5 promila alkoholu w organizmie.

 

  - Zatrzymany mężczyzna noc spędził w policyjnej celi. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzuty. 35-latkowi grozi wieloletni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna i nawet kilka lat pozbawienia wolności. To nie wszystkie konsekwencje. Będzie jeszcze musiał zapłacić co najmniej 5 tys. zł świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej – dodaje Józwik.

reklama

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama