reklama
reklama

Górnicy protestowali przed budynkiem zarządu LW Bogdanka (ZDJĘCIA, WIDEO)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskiePrzed południem pod budynkiem zarządu było słychać dźwięki ręcznych syren strażacki i wystrzały petard. „Gdzie jest prezes?” - skandowali górnicy, którzy przyszli wyrazić swoje niezadowolenie z braku porozumienia płacowego i ogólnej sytuacji na rynku węgla.
reklama

Wśród protestujących był pan Darek, który na przeróbce pracuje od lat 80. - Jesteśmy zbywani przez zarząd, terminy rozmów płacowych były z różnych powodów przesuwane i nie ma w nich żadnego postępu. Byłoby miło, gdyby ktoś z zarządu do nas wyszedł i powiedział jakie są powody opóźnień rozmów płacowych – mówił pan Darek, protestujący w pierwszym rzędzie.

Jednak ani prezes, ani żaden inny członek zarządu do protestujących górników nie przyszedł, tłumacząc się obowiązkami.

Przewodniczący związków zawodowych zanieśli prezesowi Kasjanowi Wyligale petycję, w której piszą: "Nasze propozycje nie są wygórowane. Domagamy się właściwie wyrównania płac zasadniczych proporcjonalnie do wzrostu cen", pytają czy będzie praca w weekendy  i „co się dzieje, że ograniczamy wydobycie, a zwały rosną mimo zawartych umów?” 

reklama

Po około godzinie przewodniczący wrócili i powiedzieli zebranym, że sytuacja „nie zmieniła się za dużo”. - Jedyna jest mowa, że po pierwszym kwartale, jak się usystematyzują odbiory u naszych partnerów, czyli w Kozienicach i Połańcu – możemy rozmawiać o jakiś pieniądzach – przekazał obecnej na pikiecie załodze Jacek Świrszcz, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w LW Bogdanka. - Premia, która była dosypywana w poprzednich miesiącach będzie kontynuowana – dodał.

Jakie są postulaty górników?

Przypomnijmy, że już 7 grudnia ub. roku strona społeczna wystąpiła do władz kopalni z postulatami wzrostu wynagrodzeń pracowników o 15 proc. od 1 stycznia 2024 r. i zwiększenia odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych na 2024 r. Zarząd Lubelskiego Węgla Bogdanka nie chce jednak na to przystać.

reklama

Rozmowy ze związkowcami dzień przed pikietą (18 marca) pokazały, że oczekiwania strony społecznej rozmijają się z tym, co proponuje zarząd.

Władze kopalni nie chcą przede wszystkim przystać na wzrost stawek wynagrodzenia zasadniczego, czyli stałego elementu wynagrodzenia, którego zarząd nie mógłby  w przyszłości zmieniać samodzielnie. Dlatego władze kopalni położyły na stole wzrost premii regulaminowej, a także wzrost odpisu na świadczenia (tzw. wczasy pod gruszą).

Zwykle do tej pory temat wynagrodzeń był domknięty

- Rozmowy nie przyniosły rezultatów takich jakich oczekiwaliśmy, bo jest rozbieżność w tym jak my widzimy jako strona społeczna realizację wzrostu wynagrodzeń, a jak to widzi zarząd. My wnioskujemy o wzrost stawek zaszeregowania, a w tym temacie zarząd jak na razie pozostaje niewzruszony, proponuje nam wzrost wynagrodzeń poprzez premię regulaminową i świadczenia – mówi Mariusz Romańczuk, przewodniczący NSZZ „Solidarność" w LW Bogdanka

reklama

- Przeciągają się te negocjacje, już mamy marzec, a zazwyczaj do tej pory, mieliśmy już temat wynagrodzeń dogadany i zamknięty. Ta pikieta jest formą zmotywowania zarządu do szybszego zakończenia, z sukcesem, negocjacji. Dodatkowo sygnalizujemy, że trudna sytuacja na rynku węgla, dotyka również naszą Spółkę – dodaje.

Na Pomorzu „nowe zagłębie węglowe”

Podobnie dotychczasowe rozmowy z zarządem relacjonuje Jacek Świrszcz, przewodniczący ZZG w Lw Bogdanka.

- Usłyszeliśmy, że zarząd nie może spełnić postulatu związków zawodowych odnośnie podniesienia samych stawek, ze względu na obecną  sytuację w górnictwie. Nie chcą wiązać się stawkami na stałe, bo nie wiedzą jaka jest najbliższa perspektywa – mówi Jacek Świrszcz, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w LW Bogdanka, który dodaje, że w dzisiejszej pikiecie nie chodzi jedynie o postutaly płacowe.

reklama

- Chcemy też wyrazić swoje niezadowolenie z ogólnej sytuacji na rynku węgla, bo na Pomorzu zostało otwarte nowe zagłębie węglowe, węgiel do tego zagłębia płynął do nas drogą morską i niestety dalej płynie. A polski węgiel zalega na hałdach.

Dzisiejszą pikietę zorganizowały wszystkie związki zawodowe działające w LW Bogdanka (ZZ Górników, NSZZ Solidarność, ZZ Przeróbka, ZZ Kadra).

Spółka Lubelski Węgiel Bogdanka nie komentuje sytuacji.

 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tubalecznej.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo