- Nie pozostajemy obojętni na sytuację, która dotknęła mieszkańców południowej części kraju. Informujemy o możliwości wsparcia dla powodzian. Mieszkańcy naszej gminy również mogą pomóc, przyłączając się do zbiórki najpotrzebniejszych na daną chwilę rzeczy - poinformowała Gmina Siedlce na swoim fanpage'u.
Zbiórki cieszyły się ogromnym zainteresowaniem wśród mieszkańców, którzy chętnie przynosili dary. Gminny bus zbierał te dary ze wszystkich świetlic i przekazywał do Caritasu, skąd bezpośrednim transportem trafiały ono do poszkodowanych. Jednak na tym gmina Siedlce nie zakończyła swojego wsparcia. Kilka dni po powodzi z inicjatywy pracowników urzędu i z ogromną aprobatą wójta zorganizowano wyjazd do mieszkańców potrzebujących bezpośredniej pomocy.
- Inicjatywa wyjazdu wyszła od moich pracowników, a jak się okazało chętnych do pomocy w naszej gminie zgłosiło się bardzo dużo. Nie tylko pracownicy urzędu, strażacy, osoby zrzeszony w stowarzyszeniach, ale również mieszkańcy miasta i gminy Siedlce. Łącznie zadysponowaliśmy dwa busy z ludźmi gotowymi pomóc i ze środkami czystości, które zabrali ze sobą nasi wolontariusze - mówi wójt gminy Henryk Brodowski.
Mieszkańcy, którzy wybrali się na cały weekend, aby wspierać działania miejscowych OSP i poszkodowanych dali z siebie ponad sto procent.
- Gdy ruszyły zbiórki, wiedzieliśmy, że można zrobić jeszcze więcej i zorganizowaliśmy wyjazd dla osób, które chciały w bezpośredni sposób pomóc poszkodowanym w walce ze skutkami powodzi. Udaliśmy się do miejsca najbardziej poszkodowanego w okolicach Nysy, czyli do miejscowości Głuchołazy. Tam spędziliśmy najwięcej czasu. Skupiliśmy się na bezpośredniej pomocy mieszkańcom. Rozdawaliśmy produkty potrzebne do sprzątania, sprzęt ułatwiający pozbycie się nieczystości z mieszkań. Chodząc od mieszkania do mieszkania od klatki do klatki docieraliśmy bezpośrednio do tych, którzy na tę pomoc nawet nie oczekiwali. Często te osoby, nie wiedzą co dzieje się poza murami ich zalanych domów i że czeka na nich pomoc - mówią pracownicy Urzędu Gminy Siedlce.
Pracownicy urzędu, strażacy, a także mieszkańcy gminy i miasta zebrali swoje siły, aby dotrzeć do mieszkańców z najpotrzebniejszymi rzeczami do codziennego funkcjonowania – niosąc tę pomoc w miejsca trudno dostępne, a nawet tych, które w wyniku powodzi zostały odcięte od cywilizacji. Jak się okazuje poszkodowanych jest więcej. Terenu popowodziowe to nie tylko Głuchołazy, to także mniejsze miejscowości, do których trudno dotrzeć np. Rudawa, Bodzanów, Jarnołtówek. Dzięki wsparciu siedleckiej firmy, która użyczyła dużego busa dostawczego udało się zabrać mnóstwo produktów i rozdysponować je mieszkańcom terenom popowodziowym.
Tak trudne wydarzenia pokazują, że w obliczy strat, w obliczu kataklizmów, potrafimy się jednoczyć, podejmować działania i nieść pomoc, nie zważając na stające na drodze przeszkody.
Materiał promocyjny
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.