reklama
reklama

Krzysztof Kryszczuk: Nie przewidujemy likwidacji szkół

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KS

Krzysztof Kryszczuk: Nie przewidujemy likwidacji szkół - Zdjęcie główne

Wójt Krzysztof Kryszczuk | foto KS

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Dzieje się wokół SiedlecRozmowa z wójtem gminy Wiśniew, Krzysztofem Kryszczukiem.
Reklama lokalna
reklama

Co słychać w gminie Wiśniew?

To zależy, gdzie się ucho przyłoży. Ale mówiąc poważnie, to dzieje się bardzo dużo jeśli chodzi o inwestycje. Ogłaszamy lub rozstrzygamy przetargi dotyczące gospodarki wodno-ściekowej. Dzięki temu, że otrzymaliśmy – jak dla nas - ogromne pieniądze z Polskiego Ładu, realizujemy potężną inwestycję dotyczącą kanalizacji sanitarnej. Remontujemy i rozbudowujemy oczyszczalnię ścieków - koszt tej inwestycji to prawie 15 mln; zaczynamy robić kanalizację w miejscowości Gostchorz – to ponad 5,6 mln; trwają prace przy kanalizacji dla miejscowości Mroczki, Pluty, Daćbogi, Kaczory oraz Wiśniew-Kolonia (część wschodnia) – to 11 mln; podpisaliśmy już umowę na kanalizację w miejscowości Łupiny – prawie 3 mln zł. Gdyby nie rządowe wsparcie to te inwestycje realizowalibyśmy pewnie przez 20 lat, ponieważ budżet gminy na inwestycje własne to około 2 mln zł, a do tego mamy drogi, szkoły, oświetlenie, świetlice, strażnice OSP, więc nie stać byłoby nas na wspomniane inwestycje. Realizujemy też za prawie 7 mln wymianę rur azbestowych w Wiśniewie oraz budowę kanalizacji w Wiśniewie-Kolonii (część zachodnia). Tę inwestycję współfinansujemy częściowo pożyczką zaciągniętą w WFOŚiGW.

Co poza kanalizacją?

Rozbudowujemy oddział przedszkolny przy Szkole Podstawowej w Radomyśli. Zmieniają się przepisy i aby istniały dwa oddziały musimy mieć jeszcze „kawałek” dobudowanego budynku. Inwestycja jest prawie za 450 tysięcy zł. Jesteśmy już po przetargu i podpisaliśmy umowę na inwestycję ,,Zaprojektuj i wybuduj” drogę i chodnik w miejscowości Gostchorz, ponieważ kanalizacja będzie znajdowała się w drodze i będzie potrzebna jej przebudowa. Jesteśmy po przetargu na drogę Stok - Myrcha. Niestety brakuje nam około 700 tysięcy, więc będziemy pewnie jeszcze raz ogłaszać ten przetarg. 

Jak wygląda stan kanalizacji w gminie Wiśniew? 

Do tej pory kanalizacja była tylko w Wiśniewie, kiedy zrealizujemy te inwestycje, to będziemy mieć podłączonych osiem miejscowości, a mamy ich 26, więc zostaje jeszcze 18. Dlatego też nie zwalniamy i niebawem zaczniemy projektowanie kolejnych miejscowości: Radomyśl, Stare Okniny, Ciosny, Okniny Podzdrój i Zabłocie oraz Borki-Paduchy i Borki-Sołdy.

Ważna jest też oświata. Ostatnio wspominał pan o niedoborach przy subwencjach. Czy jest lepiej?

W dalszym ciągu mamy problemy. Dokładamy do oświaty z własnego budżetu ponad 50%. Wynika to z faktu, że jest coraz mniej dzieci, a subwencja naliczana jest na ucznia. Chociaż optymistyczną wiadomością jest to, że w przedszkolach nie brakuje dzieci. W Wiśniewie mamy komplet, 75 osób, a w pozostałych szkołach - w Radomyśli i w Śmiarach - mamy po dwa oddziały. Do tej pory był to jeden oddział, dwa zdarzały się rzadko. Trochę wieje więc optymizmem.

Niektórzy samorządowcy wróżą, że musi się to zmienić. Czy pan też tak uważa, że bez zmiany subwencji na dłuższą metę nie da się funkcjonować?

Tak, bo naliczanie subwencji na dziecko powoduje to, że ta subwencja jest coraz mniejsza. W Szkole Podstawowej w Śmiarach bywają takie oddziały w których mamy 5 lub 6 dzieci. W gminie Wiśniew mamy trzy szkoły, w tych miejscowościach znajdują się również parafie. Szkoły skupiają wokół siebie po kilka miejscowości. To nie tylko miejsce oświaty, ale też kultury i sportu, a pieniędzy jest coraz mniej. Państwo musi coś zmienić, bo naliczanie subwencji tylko na podstawie ilości uczniów jest dobre w dużych miastach, a nie w małych wsiach czy gminach. W mieście łatwiej jest przeprowadzić reformę sieci szkół. U nas jest to problem odległościowy i ambicjonalny - którą szkołę zamknąć? Dodatkowo są to miejsca pracy. Dlatego też – mimo wspomnianych problemów - nie przewidujemy likwidacji szkół, ale oczekujemy od rządu zmiany przepisów. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że to nie jest prosta i łatwa decyzja.

GOK rozszerzył swoją działalność. Trzeba przyznać, że kalendarz imprez na 2023 rok jest imponujący.

Tak, naprawdę GOK działa bardzo dobrze. Nie skupia się na miejscowości gminnej, ale dociera też do mieszkańców w innych rejonach gminy tam, gdzie znajdują się świetlice. Turnieje szachowe to już jest tradycja, odbywają się od dawna. Byłem zaskoczony liczbą osób, które zgłaszają się do tych turniejów. Nie tylko z Wiśniewa i Siedlec, ale też z Łukowa, Międzyrzeca, Warszawy, Sokołowa Podlaskiego - trzeba o tym wspomnieć, bo główny sędzia przyjeżdża z Sokołowa od wielu lat. GOK dostosowuje się do potrzeb mieszkańców. Co do rajdów rowerowych, to uczestniczę w nich bardzo rzadko, teraz ostatnio przez dwa lata nie brałem udziału, ale na pewno się wybiorę, mam rower, jestem gotowy.

Co z Festiwalem Kuchni Regionalnej „Z wisienką w tle”. Czym zaskoczycie w tym roku?

Co roku staramy się zaskoczyć uczestników Festiwalu albo nowymi gwiazdami, albo nowymi osobami, albo nowymi potrawami. To już piętnasta edycja tej imprezy, a panie z kół gospodyń wiejskich ciągle tworzą nowe przepisy, a ja zastanawiam się, skąd one biorą pomysły? Co roku jest coś nowego. W tym roku podczas Festiwalu odbędzie się u nas również konkurs kulinarny „Bitwa Regionów”, będziemy gościć więc więcej osób z naszego rejonu. Nie narzekamy na brak chętnych, jeśli chodzi o koła gospodyń wiejskich. Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie do Wiśniewa w niedzielę 16 lipca. Tych, którzy chcą pokazać swoje potrawy - może być to również nalewka - i tych, którzy chcą tych potraw skosztować.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu siedlcesiedzieje.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama