reklama

Jest budżet powiatu na 2019 rok

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Goławski

Jest budżet powiatu na 2019 rok - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościGłosy 14 radnych wystarczyły, by podjąć uchwałę budżetową Powiatu Łukowskiego na 2019 rok. Trzy osoby wstrzymały się od głosu, a 6 zabrakło na sali obrad w momencie głosowania.

Za nami III sesja Rady Powiatu Łukowskiego. Radni przyjęli na niej uchwałę budżetową na 2019 rok. Samo głosowanie poprzedziła dyskusja i wymienianie uwag dotyczących kondycji finansów w powiecie.

Zdecydowanie najwięcej uwag miał radny PSL Krzysztof Fornal. W swoim ponad 20-minutowym wystąpieniu zwrócił uwagę na 8-milionowy spadek dochodów Powiatu w porównaniu z poprzednią uchwałą budżetową. Nowy budżet na 2019 rok zakłada 112 404 636,00 zł po stronie dochodów i wydatki w wysokości 109 850 684,56 zł. Nadwyżka w wysokości 2 553 951,44 zł na zostać w całości przeznaczona na spłatę kredytów oraz pożyczek.

- Autorem projektu budżetu jest poprzedni Zarząd i starosta, a przyjdzie go realizować nowemu staroście. Ani sukcesy i błędy poprzednika nie mogą obciążać i być zaliczane na konto następcy - powiedział na wstępnie K. Fornal.

W przyszłorocznym budżecie zabezpieczono m.in. 120 tys. złotych na kupno samochodu na potrzeby Starostwa Powiatowego. Nieoficjalnie mówi się, że ma być to samochód dla starosty Dariusza Szustka, który jeszcze jako burmistrz miasta korzystał ze służbowej Toyoty zakupionej za podobne pieniądze. Kwota ta nie umknęła radnemu PSL-u.

- Nie chciałbym, aby mój starosta jeździł rowerem. Nie wiem natomiast, czy dobrym pomysłem jest kupowanie bardzo markowego wozu. W obecnej sytuacji finansowej powiatu przydałoby się może coś skromniejszego - zauważył na sesji Krzysztof Fornal.

Inne uwagi dotyczyły m.in. niewystarczających - zdaniem radnego - środków na promocję. Z drugiej strony Fornala cieszą pieniądze, które powiat rozdysponuje na stowarzyszenia i ochotnicze straże pożarne.  W dyskusji na temat budżetu pojawił się też wątek Domów Pomocy Społecznej.

- Na Domy Pomocy Społecznej mamy zabezpieczoną kwotę blisko 6 milionów złotych, w tym 4,5 mln na wynagrodzenia. Opłaty pensjonariuszy w Ryżkach szacowane są na 1,85 miliona, a w Łukowie na 400 tys. Dlaczego? Czy rozkład wydatków w tych jednostkach przewiduje jakikolwiek wzrost wynagrodzeń? Czy opłaty pensjonariuszy zostaną niezmienione, czy wzrosną? - pytał radny.

- Budżet ma dobre i złe strony. Jego wizerunek psuje dług, który ciągnie się za nami od wielu lat. Nie wygląda to dobrze w liczbach - dodał Krzysztof Fornal.

Planowana obsługa długu to 1,5 mln zł, o 300 tys. więcej niż w poprzednim, jeszcze obowiązującym budżecie. W 2019 roku będzie też zaciągnięty kredyt 2,9 mln zł, by spłacić poprzednie zobowiązania.

- Nie będzie zatrzymania spirali kredytów. W 2017 roku zaciągnięty został kredyt w wysokości 4 milionów, w 2018 roku kredyt w wysokości 11,5 mln złotych, a w 2019 będzie kredyt w wysokości prawie 3 mln - zauważył K. Fornal.

Kolejna uwaga dotyczyła wysokości nadwyżki budżetowej. Ta w projekcie uchwały budżetowej z listopada wynosiła około 3,05 mln złotych, a w poprawionej wersji uchwały miesiąc później stopniała do kwoty około 2,3 miliona. Zdaniem Krzysztofa Fornala, za rok nie radni nie będą w ogóle pamiętać o nadwyżce.

- Rok 2018 zakończy się długiem 51 mln 690 tys. złotych, a rok 2019 ma się zakończyć długiem 48,7 mln. W 2018 dług miał wynieść 49 mln, a wyniósł prawie 52 mln. Wydaje mi się, że nadwyżka budżetowa stoi pod dużym znakiem zapytania - oznajmił radny PSL.

- Rok temu mówiłem, że finanse powiatu znajdują się na przepaścią, że znajdujemy się w pułapce i że trzeba przerwać ten „chocholi taniec” zadłużenia. Przyznaję się do błędu, że niedostatecznie oszacowałem „inwencję twórczą” poprzednich władz. Wszyscy mnie przekonywali, że nie mam racji, że dług w wysokości 49 mln będzie końcem. Dziś mamy prawie 52 mln. Spytam przekornie, gdzie dziś są tamci argumentujący? - pytał Fornal.

- Nie możemy wiecznie się zadłużać, nawet na inwestycje. Nastaje czas spłaty wieloletnich długów, w tym tych przeznaczanych na inwestycje. Nie może być już rozrzutności, nonszalancji inwestycyjnej. Budżet ten niczego nie zaczyna i niczego nie kończy. Najbardziej brakuje pomysłu na wyjście z zadłużenia - zakończył swoje podsumowanie radny.

Sposobu wydatkowania publicznych pieniędzy bronił radny Andrzej Soćko (PiS), przypominając, że w ostatnich latach niektóre zadania drogowe realizowane w danym roku budżetowym, były spłacane w następnych latach. Taka postawa wynikała z kształtowania się cen za materiały i koszt robocizny.

- Przez wiele lat mieliśmy stabilizację cen. Wtedy strona finansowa inwestycji nie miała większego znaczenia. Natomiast gdy porównamy rok 2018 i 2019, zobaczymy dużą dynamikę wzrostu cen w robotach drogowych. Gdybyśmy mieli realizować roboty z roku 2018 w przyszłym roku, musielibyśmy ponieść znacznie większe koszty na te prace - powiedział A. Soćko.

Według radnego nietrafione są też obawy o dodatkowe zadłużanie się powiatu. Samorząd kończy duże inwestycje w oświacie (budowa warsztatów w ZS nr 1), praktycznie skończona jest mała obwodnica Łukowa, gdzie do wykonania zostało jeszcze rondo na drodze krajowej.

- Potrzeby inwestycyjne owszem będą, ale nie będą aż tak znaczące, które mogłyby zrujnować budżet powiatu - powiedział Andrzej Soćko.

Minusem uchwały budżetowej zdaniem radnego PiS-u jest natomiast brak inwestycji w Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej. Władze powiatu kilka lat temu chciały podnieść atrakcyjność okolic poprzez budowę „Centrum Kultury Sienkiewiczowskiej”. Szacowana na ponad 8 milionów inwestycja nie zostanie zrealizowana w najbliższym czasie.

Głos w dyskusji zabrał też wicestarosta Janusz Kozioł. Przypomniał on, że w 2018 roku w powiecie realizowane były duże inwestycje z udziałem środków zewnętrznych, m.in. wspomniana obwodnica czy skrzydło łukowskich „Alej”. Budżet na 2019 zdaniem prezesa Przymierza dla Ziemi Łukowskiej opiera się w głównej mierze na subwencjach czy dotacjach celowych. Na uwagę zasługują m.in. inwestycje w edukacji i służbie zdrowia.

- Chcemy w ciągu najbliższych dwóch lat zbudować niewielki budynek dydaktyczny w ZS nr 2 w Łukowie na potrzeby kształcenia zawodowego. W Stoczku Łukowskim planujemy zmodernizować „diagnostykę”, bo mamy tam technikum i zawodówkę o kierunku technicznym samochodowym - powiedział na sesji Janusz Kozioł.

- W przyszłym roku nastąpi wyrównanie w szkołach ponadpodstawowych, co spowoduje zwiększenie subwencji oświatowej o 4 miliony złotych. Ponadto za dwa lata będziemy mieli bardzo dobą bazę kształcenia zawodowego. Wówczas znacząco zmniejszą się inwestycje w oświatę - dodał obecny wicestarosta.

W 2019 roku powiat planuje przeznaczać środki na infrastrukturę i służbę zdrowia. Planuje też wesprzeć Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Łukowie, pomoc społeczną czy ochotnicze straże pożarne. Ważnym w przyszłym roku będzie też przeniesienie mieszkańców Domu Dziecka ze szkolnego budynku w Radoryżu Smolanym do budynku internatu w Adamowie. Decyzja podyktowana jest rozrostem szkoły kształcącej przyszłych policjantów, czy strażaków.

- W przyszłym roku szpital będzie realizował trzy, dość duże przedsięwzięcia z udziałem środków unijnych. Będzie kontynuowane zadanie dotyczące Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, program to e-szpitale czyli informatyzacja usług szpitalnych, a także program „Zdrowe Lubelskie”. Do każdego z tych programów będziemy uzupełniali wkład własny. Takie środki są planowane - mówił wicestarosta.

- W przypadku PKS-u dość dobrze prezentują się dochody z usług turystycznych, w szczególności dalekobieżnych. Chcemy wzbogacić spółkę o kolejne wozy obsługujące dalekobieżne linie turystyczne - dodał Janusz Kozioł.

- Dług w wysokości 50 milionów złotych jest długiem, który budżet powiatu znosi. Mimo dość dużego zadłużenia, jesteśmy w stanie realizować wiele dużych przedsięwzięć inwestycyjnych i bez problemu finansować bieżące funkcjonowanie wszystkich naszych zadań i jednostek. Dobrze by było mieć mniejsze zadłużenie, ale różnego rodzaju zaszłości i potrzeby inwestycyjne spowodowały, że jest on taki a nie inny. Jest to budżet na miarę możliwości i realny do wykonania - zakończył swoje wystąpienie starosta.

Kolejną osobą, która wyraziła zdanie na temat przyszłorocznego budżetu Powiatu Łukowskiego był radny PSL Leszek Świętochowski. Zwrócił on uwagę, aby samorządowcy nie przywiązywali zbyt dużej wagi do wydanej przez Regionalną Izbę Obrachunkową pozytywnej opinii na temat omawianego dokumentu.

- RIO analizuje budżet jedynie pod względem formalnym i rachunkowym. Nie ma tam mowy o celowości ani racjonalności wydatków - stwierdził L. Świętochowski.

Zdaniem byłego prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych, w budżecie powiatu na 2019 rok nie ma konkretów czy inwestycji, którymi mogliby się szczycić radni. Mało uwagi według Świętochowskiego poświęcono też szpitalowi.

- Dwa lata temu szpital był priorytetem. Były plany inwestycji za 60, 70 milionów. Dziś mamy 300 tys. dla szpitala, też bardzo potrzebne. Nie jest to skala satysfakcji, na którą czekamy. Mam nadzieję, że nowy zarząd i starosta przygotują kompleksowo wizję funkcjonowania szpitala powiatowego na rok 2019 i na lata kolejne, aby szpital nie tylko nie stracił swojej referencyjności, ale i ją podniósł - stwierdził radny PSL.

- Musimy pamiętać, że kolejne lata nie przedstawiają nam się zdecydowanie lepiej. Racjonalne, oszczędne decyzje należy podejmować już dziś - dodał Leszek Świętochowski.

Świętochowski zachęcił też do aktywniejszego ubiegania się o środki rządowe na inwestycje drogowe.  Zadeklarował, że też chciałby współtworzyć budżet. W innym tonie wypowiadał się natomiast Andrzej Wisiński, podsumowując m.in. finanse SP ZOZ w Łukowie.

- Jestem zdruzgotany sytuacją w szpitalu. Prawie wszyscy, poza dyrektorem, są niezadowoleni z zarobków. Za mało zarabiają ordynatorzy, lekarze i pielęgniarki. Niektórzy lekarze za 24-godzinny dyżur domagają się kwoty większej, niż miesięczne zarobki pielęgniarki. Oczekiwałem, że na koniec roku będziemy mieli realną odpowiedź, w jakim stopniu jesteśmy przygotowani do rozbudowy szpitala. Póki co okazuje się, że wszystko się rozejdzie i że nic nie zostanie - mówił w emocjonalny sposób Wisiński.

W spokojniejszym tonie wypowiadał się Władysław Karaś (PiS), który stwierdził że budżet Powiatu Łukowskiego na 2019 rok umożliwia normalne, bezpieczne funkcjonowanie Powiatu i wszystkich jego jednostek. Jest on mniejszy niż poprzedni, ponieważ mniej jest pieniędzy zewnętrznych. Natomiast starosta Dariusz Szustek w podsumowaniu dyskusji zagwarantował, że wszystkie uwagi do radnych zostaną wzięte do serca. Były burmistrz Łukowa zadeklarował też aplikowanie o środki zewnętrzne, jeśli będzie ku temu okazja. Ostatecznie w głosowaniu nad uchwałą budżetową 14 radnych wyraziło głos „za”, a trzy osoby wstrzymały się od głosu (Krzysztof Fornal, Leszek Świętochowski i Henryk Tymosz). W głosowaniu nie było żadnych głosów przeciw budżetowi, natomiast 6 radnych nie uczestniczyło w tym momencie w obradach.




Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE